silnik

Insignia to bardzo popularny samochód na rynku wtórnym. Jest duży, wygląda imponująco i oferuje bardzo dobry komfort jazdy. Jednak aby czuć satysfakcję z jazdy i nie narazić się na wysokie koszty eksploatacji, należy wybrać odpowiedni silnik z szerokiej gamy. Podpowiadamy, które konstrukcje są najlepsze.

Gama silnikowa pierwszej generacji Insignii jest imponująca: to 9 „benzyniaków” i aż 11 diesli! Spośród nich na wyróżnienie zasługują:

1.8 Ecotec 140KM

Ciężka Insignia z tym silnikiem nie będzie mistrzynią sprintu, ale za to ma zadatki na długodystansowca. Ten prosty silnik bez turbosprężarki nie ma żadnych szczególnych wad. Wręcz przeciwnie – do jego zalet należy choćby bezproblemowa praca na LPG, co wśród nabywców z rynku wtórnego może być kluczowe.

1.6 T 180KM

Jeżeli ktoś potrzebuje większej mocy, a niekoniecznie pragnie diesla (np. jeździ głównie po mieście) to słusznym wyborem będzie turbodoładowany silnik 1.6 Ecotec z wielopunktowym wtryskiem. Oferuje całkiem rozsądne osiągi i nie spala przy tym dużo benzyny – do 9l/100km. Ta odmiana toleruje także instalacje LPG, choć przy większych przebiegach może wymagać w związku z nią dodatkowych napraw. Plus za łańcuch rozrządu.

2.0 CDTi

Czy tego chcemy, czy nie – diesle zdominowały ofertę Insignii na rynku wtórnym. Najpopularniejszy jest 2-litrowy, dostępny w kilku wersjach mocy: od 110 do 195KM. Można przyjąć zasadę, że im słabsza odmiana, tym mniej awaryjna, ale podstawowy „ropniak” jest za słaby. Polecamy odmianę 130KM lub mocniejsze. Wyjątkowo trwałe w tych autach są koła dwumasowe (pod warunkiem niezbyt ciężkiej eksploatacji), wtryskiwacze oraz turbosprężarki – przebieg rzędu 300 tys. km nie robi zwykle na tych podzespołach wrażenia. Gorzej jest z filtrem cząstek stałych – jazda po mieście wykończy go błyskawicznie. Szczególną uwagę zwrócić należy na pasek rozrządu (wymiana max. co 150 tys. km) oraz świece żarowe.

Warunkowo polecane silniki:

Mocny „benzyniak” 2.0 T ma bardzo dobre osiągi, ale miewa problemy z turbosprężarką. 1.4 T oferuje 140KM, niezłą trwałość i pojedzie na LPG, ale jest niezwykle rzadki. 2.8 V6 to propozycja dla koneserów – trwały, ale jego eksploatacja będzie droga. Diesle 1.6 (od 2015 roku) nie powinny odstawać trwałością od 2.0, ale napędzają słabo wyposażone wersje i rozczarowują osiągami.

By admin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *