ekonomiczne auta

Kwota 20 tysięcy złotych to budżet, który przy poszukiwaniach używanego samochodu zakłada bardzo wiele osób. Podpowiadamy jakie samochody warto wybrać, żeby po zakupie nie narzekać na wysokie spalanie. Wybór jest spory, a pod rozwagę bierzemy aż trzy różne rodzaje napędu!

Honda Civic Hybrid (2005-2011)

Moc: 95KM
Zużycie paliwa: 4,7-5,5 l/100km

Zaczynamy od najrzadszego i najbardziej nietypowego auta – spalinowo-elektrycznej Hondy Civic Hybrid. Ta wersja powstała na bazie tradycyjnego Civica sedan VII generacji jako odpowiedź na coraz bardziej popularną Toyotę Prius. Popularność Civica Hybrid w tamtych latach była jednak dużo niższa niż konkurenta, co dziś ma odbicie w cenach używanych aut. Hybrydowy kompakt z Japonii to co prawda rzadkie auto, ale można już znaleźć egzemplarze poniżej 20 tys. zł. Są to samochody bardzo dobrze wyposażone i mają opinię bezawaryjnych, podobnie jak wspomniany już, ale jednak droższy, Prius. Zużycie paliwa Civica Hybrid w bardzo dużym stopniu zależy od stylu jazdy – niektórzy użytkownicy są niemile zaskoczeni wynikami powyżej 8l benzyny na 100km. Ale spokojnie – takie rezultaty osiągalne są tylko przy szybkiej jeździe autostradą lub w szarpanej jeździe miejskiej. Dużo efektywniej benzynowo-elektryczny zespół napędowy pracuje przy spokojnych międzymiastowych przejażdżkach i, co najważniejsze, w normalnym cyklu miejskim. Spokojnie można zamknąć się w 4-6l/100km, co w połączeniu z bezobsługowym napędem i ogólnie bardzo trwałą mechaniką czyni z Civica VIII Hybrid tanie w eksploatacji auto.

Opel Zafira II 1.8 ECOTEC + LPG (2005-2014)

Moc: 140KM
Zużycie paliwa: 7,8-11 l/100km

Oczywiście Opel Zafira zasilany LPG nie jest bezwzględnie najoszczędniejszym samochodem dostępnym za założoną kwotę, ale gdy weźmiemy pod uwagę, że bez większego problemu bierze na pokład 7 osób to koszt przewozu jednego pasażera wyjdzie rewelacyjnie niski. Benzynowy silnik 1,8 16v ze zmiennymi fazami rozrządu doskonale „dogaduje się” z instalacjami gazowymi – jego stosunkowo prosta konstrukcja pozwala na montaż zestawów sekwencyjnego wtrysku LPG za zaledwie 2,5-3 tys. zł. Dzięki temu koszt instalacji zwraca się błyskawicznie, a przy zachowaniu niezłych osiągów silnik spala do ok. 8,5-9 l/100km w cyklu mieszanym. Podaż Zafiry B z tym silnikiem jest spora, a wiele z nich już ma zamontowany gaz – na te egzemplarze trzeba bardziej uważać, ale nie można ich skreślać. Ogólna trwałość samochodu jest zadowalająca, szczególnie w proponowanej wersji nie należy się spodziewać poważnych awarii, pod warunkiem że kupimy zadbane auto. Funkcjonalność niemieckiego minivana zasługuje na najwyższą ocenę, co oszczędni i racjonalnie myślący kierowcy z pewnością docenią. Ten sam silnik znajdziemy w wielu innych samochodach: Oplach Astra i Vectra, Chevrolecie Cruze i Orlando czy chociażby Alfie Romeo 159.

Volkswagen Golf V 1.6 MPI + LPG

Moc: 102KM
Zużycie paliwa: 7,8-11 l/100km

Kolejne auto, które rekomendujemy do zasilania gazem LPG to Volkswagen Golf V z prostym silnikiem 1,6 MPI o mocy 102KM. Silnik ten sam w sobie nie jest wzorem wstrzemięźliwości w konsumpcji benzyny, ale za to znakomicie nadaje się do pracy na gazie. Dzięki wielopunktowemu wtryskowi i zaledwie 8-zaworowej głowicy koszt instalacji jest bardzo niski (spokojnie można się zamknąć w 2500zł), a ewentualne naprawy także będą tanie. Dynamika i zużycie paliwa przy zasilaniu gazem nie zmieniają się znacząco. 9 litrów LPG w cyklu mieszanym spokojnie wystarcza, co jest odpowiednikiem ok. 4l benzyny na 100km. Golf V oferowany był jako hatchback, kombi i minivan Golf Plus. Wszystkie te wersje były produkowane z opisywanym silnikiem, ale to dopiero początek listy: VW Jetta i Touran, Skoda Octavia I i II, SEAT-y Leon, Toledo, Altea, czy Audi A3 to kolejne samochody dostępne z motorem 1,6 MPI 8v 102KM – równie godne polecenia (niektóre z nich z instalacją LPG wyjeżdżały już z salonu). Niemniej Golfów na rynku wtórnym znajdziemy najwięcej, a i koszty napraw i części eksploatacyjnych okażą się bardziej przystępne niż w rzadszych modelach koncernu VAG.

Renault Megane III 1.5 dCi (2008-2015)

Moc: 85-110KM
Zużycie paliwa: 4,5-6,5 l/100km

W pierwszej części naszego rankingu jednym z bohaterów było Renault Clio II z silnikiem diesla 1,5dCi. Do niedawna Francuzi wciąż zasilali tym motorem (oczywiście po wielu modyfikacjach) najnowsze modele, w tym Megane 3 generacji. To samochód większy i bardziej komfortowy od Clio, ale prawie równie oszczędny dzięki coraz lepszemu silnikowi 1,5dCi. W kompaktowym Renault oferowano kilka wersji mocy tego napędu, poszczególne warianty różniły się także osprzętem. Najbardziej godną polecenia jest odmiana o mocy 105KM, która oferuje zadowalające osiągi, jest łączona z 6-biegową skrzynią (niższy hałas i spalanie) oraz nie posiada kłopotliwego w miejskiej eksploatacji filtra cząstek stałych FAP. Atutem tego motoru jest także prosta w budowie i tańsza w regeneracji turbosprężarka o stałej geometrii łopatek. Zazwyczaj brak tu także generującego koszty dwumasowego koła zamachowego, a układ wtryskowy produkcji Siemensa jest o wiele trwalszy od stosowanego dawniej (marki Delphi). Dzięki wysokiej utracie wartości (ogólna kiepska reputacja francuskich aut + stereotypy narosłe wokół opisywanego napędu) dziś za 20 tys. zł można kupić całkiem świeżą i dobrze wyposażoną Megane III – to świetna alternatywa dla niemieckich kompaktów. Wyjątkowo oszczędny motor 1,5 dCi znajdziemy także pod maskami innych samochodów – począwszy od Dacii Sandero po Renault Lagunę, czy Nissana Qashqaia.

FIAT Bravo II 1.6 MultiJet (2008-2014)

Moc: 90-120KM
Zużycie paliwa: 4,4-6 l/100km

Włoski kompakt to auto już nieco zapomniane – FIAT ogólnie podupadł na polskim rynku, a wiekowe Bravo pod koniec swojej rynkowej kariery nie cieszyło się już dużym popytem. Sporą wadą jest z pewnością tylko jedna wersja nadwoziowa auta – szkoda, że do 5-drzwiowego hatchbacka nigdy nie dołączyła praktyczna wersja kombi. W rezultacie włoski produkt osiąga dziś niewysokie ceny na rynku wtórnym. Niemniej Bravo to bardzo ciekawa propozycja dla osób szukających ekonomicznego kompaktu. Sama konstrukcja auta jest bardzo udana i mało awaryjna, w czym niemały udział mają świetne turbodiesle: 1,9 i 1,6 MultiJet. Szczególnie mniejszy silnik wysokoprężny charakteryzuje się wybitnie niskim zużyciem paliwa – wprawni kierowcy bez trudu mieszczą się w 4,5l/100km poza miastem i 5,5l w mieście. Przy tym silnik 1,6 MultiJet, niezależnie od wersji mocy, gwarantuje wystarczająco dobre osiągi dla niedużego hatchbacka. Najlepszym kompromisem między trwałością a osiągami jest wariant o mocy 105KM – nie ma filtra cząstek stałych DPF, a jego turbosprężarka to tańsza w ewentualnej naprawie konstrukcja o stałej geometrii łopatek.

By admin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *